Jak to zrobiłam, krok po kroku:
To prawie dietetyczne ciasto, bez grama tłuszczu. Upieczone na samych białkach, stąd ten piękny biały kolor. Ciasto jest dość słodkie i wilgotne. Można podawać je z owocami.
Ważne, aby piec je w foremce z kominkiem, który ma płaski spód. Jeśli nie macie takiej można na środku zwykłej foremki postawić np. metalową rurkę, albo tak jak ja, kształtkę do pieczenia rurek.
W przepisie znajduje się proszek o nazwie Cream of tartar, to kwaśny winian potasu, dość popularny w Stanach środek do usztywniania bezy. U nas można go kupić przede wszystkim w sklepach internetowych. Jeśli nie macie Cream of tartar można z niego spokojnie zrezygnować, ja sama używam go bardzo rzadko i tylko do ciast pieczonych na białkach, nigdy nie dodaję go do samej bezy. Teoretycznie sól dodana na początku ubijania piany działa jak usztywniacz i zastępuje kwaśny winian potasu.
Polecam upieczcie takie cisto, a wyrzuty sumienia ze względu na objadanie się wiosną słodyczami będzie znacznie mniejsze 😉
Angel Cake – Ciasto z Białek
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej:
- 6 białek (L)
- 90 g mąki pszennej tortowej
- 160 g cukru
- 1/2 łyżeczki Cream of tartar (opcjonalnie) (proszek usztywniający bezę)
- 1 łyżeczka esencji waniliowej lub olejku waniliowego
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzać do 175 st.C.
Mąkę przesiać, odstawić.
Białka umieścić w misie miksera, dodać sól i Crem of tartar (jeśli używasz) na średnich obrotach ubijać pianę. Cukier dodawać
w 3 partiach co ok. 2-3 min., cały czas ubijając pianę. Kiedy będzie lśniąca i sztywna wyłączyć mikser.
Przesianą mąkę dodawać do piany, partiami po 1/3. Po każdym dosypaniu mąki delikatnie,
ale dokładnie mieszać, aby powstała jednolita masa bez grudek i widocznej mąki.
Ciasto delikatnie przełożyć do tortownicy z kominkiem (u mnie 20 cm), nie smarować.
Ciasto poprzecinać kilka razy nożem, kierunek nie ma znaczenia, po prostu kroimy surowe ciasto nożem, zlikwiduje to pęcherzyki powietrza.
Wstawić do piekarnika na 30 min. Piec do chwili kiedy ciasto będzie rumiane.
Wyjąć, studzić ,,do góry nogami” (tak jak na zdjęciu) pod tortownicę podstawić szklanki,
pudełka lub kuchenną kratkę.
Ciasto przekręcamy dopiero kiedy jest całkowicie zimne. Obrysowujemy nożem po obręczy tortownicy i kominka, rozpinamy i wyjmujemy delikatnie.
Smacznego.
9 komentarzy Ukryj
świetnie wygląda, ciekawa jestem smaku i chyba sie skuszę na to ciasto
Iza, smak jest naprawdę ciekawy. Mój Tadzio mówi o tym cieście że jest ,,śmieszne”. My wszyscy bardzo je lubimy. Polecam, naprawdę warto spróbować 🙂
Uwielbiam to ciasto, jest takie delikatne
Pozdrawiam!
http://www.kornikwkuchni.blogspot.com
To prawda, że jest bardzo delikatne dokładnie takie na jakie wygląda 🙂
Można piec w innej formie – zwykłej tortownicy?
Dorotko, a ile Ty piekłaś to ciasto ? Widać, że jest mocno zarumienione, więc raczej to się nie stało w 30 minut.. Chyba, że się mylę :)..
Anteko, ja piekłam dokładnie 30 min. z termoobiegiem w temp. 175 st.C. Ciasto wydaje się mocno zrumienione z powodu bardzo białego środka przy którym skórka wydaje się bardzo ciemna. Ciasto piekłam w niewielkiej bo 20 cm. foremce, jeśli pieczesz z podwójnej porcji i w większej 24-26 cm tortownicy, wtedy czas wydłużasz do 35-40 min. 😀
Dziękuję Dorotko :). Jeszcze nie zrobiłam powyższego ciasta, dziś już znalazłam tu kolejne warte wypróbowania :). Zatem znów zapiszę przepis i kiedyś muszę oba upiec:).
Nie rozumiem tego studzenia “do góry nogami” z podłożeniem pod tortownicę szklanek, pudełka, czy kratki…