Przepis na Kopytka Ziemniaczane z dodatkiem ziół. Pyszne, delikatne i niezwykle miękkie kluski ziemniaczane z dodatkiem natki i koperku.
Takie kluski mogą być zarówno dodatkiem do sosów mięsnych i warzywnych, ale i samodzielnym daniem.
Do przygotowanie kopytek ziemniaczanych najlepsze są stare, mączyste ziemniaki. Nie nadają się młode, wodniste.
Do starych ziemniaków dodaję niewielką ilość mąki ziemniaczanej i nieco więcej mąki pszennej. Dokładne określenie proporcji mąki nie jest możliwe, gdyż jej ilość zależy od tego jakie ziemniaki mamy. Im bardziej mączyste, tym mniej mąki potrzeba, im ziemniaki bardziej wodniste tym mąki używam więcej.
Należy jednak bardzo uważać na ilość mąki, gdyż zbyt duża jej ilość sprawi, że kopytka ziemniaczane będą twarde i gumowate w smaku.
Kopytka doskonale się przechowują.
Można je również mrozić.
Po ugotowaniu i całkowitym wystudzeniu kopytek pakuję porcje do plastikowych pojemników, lub specjalnych torebek do mrożenia, wkładam do zamrażarki. Rozmrażam kopytka wkładając je zamrożone na gotującą się lekko osoloną wodę i podgrzewam do wypłynięcia na wierzch, a następnie jeszcze 2 min.
Tak odgrzane kopytka ziemniaczane przypominają te ugotowane na świeżo.
W lodówce kopytka ziemniaczane można przechowywać do 4 dni, a w domowej zamrażarce do 2 m-cy.
Zimne kopytka, następnego dnia po ugotowaniu odgrzewam podsmażając je na niewielkiej ilości masła.
Polecam moją, ziołową wersję, to coś nowego i nieco innego na domowy obiad.
Sprawdzą się doskonale również na wegetariański obiad.
Smacznego 🙂
Co do kopytek? Zobacz moje propozycje (klik)

SKŁADNIKI
- ok. 1 kg ugotowanych ziemniaków
- ok. 2 łyżeczki soli
- ok. 3 łyżek drobno posiekanej natki pietruszki i koperku
- 1 jajko
- 1,5 szklanki mąki pszennej (wykorzystamy mniej)
- 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
- masło do polania kopytek
przygotowanie
Ziemniaki obieram, kroję na jednakowe kawałki. Gotuję do miękkości w dobrze osolonej wodzie.
Odlewam wodę i zostawiam ziemniaki w odkrytym garnku na kilka minut, aby dokładnie odparowały.
Można ziemniaki kilkakrotnie podrzucić w garnku, aby uwolnić wilgoć.
Gorące ziemniaki przekładam do dużej miski, bardzo dokładnie rozgniatam tłuczkiem, lub przepuszczam przez specjalną praskę.
Pozostawiam do wystygnięcia, ale nie całkowitego, powinny być bardzo lekko ciepłe.
Do wystudzonych ziemniaków wkładam posiekane zioła, jajko, mąkę ziemniaczaną i ok. połowy mąki pszennej, wyrabiam ręką jednolitą masę.
Masa ziemniaczana powinna być gęsta, ale miękka.
Najlepszym sposobem sprawdzenia czy ciasto jest wystarczająco gęste jest włożenie na gotującą się wodę małej kulki z ciasta, jeśli nie rozpada się w czasie gotowania,
a po wyjęciu z wody po ok. 3 min, cały czas trzyma kształt to ciasto jest odpowiednie.
Jeśli ciasto się rozpadło, dosypujemy 1-2 łyżki mąki i znowu zagniatamy masę.
Ja wykorzystałam ok 2/3 szklanki mąki pszennej, przy dobrych, mączystych ziemniakach.
Masę ziemniaczaną wykładam na blat, dzielę na pół. Z każdego kawałka roluję wałek ok. 2-3 cm. grubości.
Lekko go spłaszczam i ostrym nożem kroję na ukośne kopytka.
Kopytka odkładam na oprószony mąką blat.
W dużym garnku zagotowuję ok. 3 l. wody, solę.
Na gotującą wodę wkładam ok. 1/3 przygotowanych kopytek, delikatnie mieszam w garnku drewnianą łyżką, żeby kopytka się nie skleiły.
Od chwili wypłynięcia kopytek na wierzch, zmniejszam płomień i na średnim ogniu delikatnie gotuję 4 min.
Następnie łyżką cedzakową wyjmuję ugotowane kopytka, odkładam na durszlak, polewam odrobiną rozpuszczonego masła, lekko potrząsam, żeby się nie sklejały.
Do garnka wkładam kolejną partię kopytek i gotuję jak wcześniej.
Kopytka podaję na ciepło jako dodatek do sosów mięsnych i warzywnych.
Zimne kopytka odsmażam na maśle.
Mój kanał KuchniaDoroty TV
Gulasz z Szynki będzie doskonale pasował do Kopytek Ziemniaczanych ?