Jak to zrobiłam, krok po kroku:
Placki z mleka kokosowego z malinami i malinowym miodem, jedno z naszych ulubionyś śniadań. Oczywiście do polania placków można użyć każdego innego płynnego miodu lub syropu klonowego, a nawet jedynie oprószyć je cukrem pudrem. Placki robi się bardzo szybko i łatwo, smażymy je na niewielkiej ilości masła i co ważne na średnim ogniu, żeby placki się nie spaliły, ale dokładnie usmażyły.
Placki najsmaczniejsze są na ciepło, ale ja lubię je również zimne bez żadnych dodatków.
Miks na placki można przygotować wcześniej tj. w dużym słoiku wymieszać 3 szklanki mąki z 1 łyżeczką proszku do pieczenia, 1 sody, 1/2 łyżeczki soli i 2 łyżkami cukru, miksturę dokładnie mieszamy, zamykamy szczelnie i chowamy.
W dni kiedy szczególnie zależy nam na czasie i przygotowanie śniadanie musi trwać naprawdę krótko, wystarczy że do miksu dodamy szklankę mleka i jajko, dokładnie wymieszamy i od razu możemy smażyć placki. To doskonały sposób na szkolne poranki 😉
Polecam placki są naprawdę pyszne 🙂

Placki z mleka kokosowego z malinami
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 1/2 szklanki mleka kokosowego
- szczypta soli
- 1 jajko (L)
- 1 1/2 łyżki cukru
ponadto:
- maliny do przybrania
- miód malinowy lub syrop klonowy do polania
- masło do smażenia
Sposób przygotowania:
W średniej misce wymieszać mąkę , proszek do pieczenia, sodę i sól. Wlać 1 szklankę mleka kokosowego dodać jajko, dokładnie wymieszać kuchenną rózgą do połączenia składników. Wsypać cukier i ponownie wymieszać, jeśli ciasto jest bardzo gęste wlać jeszcze trochę mleka i wymieszać. Ciasto powinno mieć konsystencję śmietany.
Na płaskiej patelni rozgrzać łyżeczkę masła, na gorące kłaść porcję ciasta. Na średnim ogniu smażyć placki do chwili ,kiedy na wierzchu pojawią się pęcherzyki wtedy przewrócić na drugą stronę
i smażyć jeszcze ok. 1 min.
Placki przybrać świeżymi malinami i polać płynnym miodem (u mnie malinowy) lub syropem klonowym.
Smacznego 🙂
Jeden komentarz Ukryj
Nie wiem czy coś zrobiłam nie tak. Trzymałam się przepisu. Wyszły gorzkawe od sody. 🙁