Jak to zrobiłam, krok po kroku:
Jedno z dań w których mistrzynią była moja babcia. Lepiła ich dziesiątki i nawet mój tato, który nie przepadał za wschodnimi przysmakami, lubił je bardzo. Ja robię moje ruskie dokładnie tak jak pamiętam z domu. Ponieważ moja mama i babcia zawsze gotowały najprościej jak umiały, potrawy były tradycyjne, a tym samym pyszne.
Zawsze kiedy robię pierogi przypomina mi się właśnie babcia, która do rozwałkowywania ciasta używała szklanej butelki, a nie drewnianego wałka 🙂 Wspomnienie, które sprawia, że robi mi się ciepło na sercu 🙂
Polecam 😀
Składniki na ok. 30 dużych pierogów:
Na ciasto przygotowałam:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklankę wrzątku
- 1, 5 łyżeczki soli
Sposób przygotowania:
1. W dużej misce łączymy, 2 szklanki mąki, sól i na początek wlewamy 1/2 szklanki wrzątku, mieszamy (najpierw widelcem, żeby się nie poparzyć), następnie zagniatamy ciasto ręką, stopniowo dosypujemy mąkę, jeśli to konieczne. Cały czas wyrabiamy ciasto ok. 6-7 min. Ja zużyłam 2, 5 szklanki mąki i 2/3 szklanki wody.
2. Powinniśmy otrzymać sprężyste, delikatne i ciepłe ciasto. Dzielimy je na trzy części, jedną wałkujemy a pozostałe, przykrywamy folią spożywczą.
Farsz:
- 450 g ugotowanych, zimnych ziemniaków
- 330 g sera białego, półtłustego
- 1 duża cebula
- Sól
- Pieprz
- Oliwa
Sposób przygotowania:
1. Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości, można zrobić to dzień wcześniej.
2. Cebulę kroimy drobno i obsmażamy na oliwie do zrumienienia.
3. W dużej misce łączymy ziemniaki i ser biały, tłuczkiem do ziemniaków dokładnie rozgniatamy je na jednolitą masę.
4. Dodajemy usmażona cebulę, doprawiamy solą i pieprzem, dokładnie mieszamy.
5. Ciasto na pierogi dzielimy na trzy części, każdą z nich rozwałkowujemy na cienki placek, szklanką wycinamy kółka, na środku każdego kładziemy łyżeczkę nadzienia, brzeg ciasta smarujemy wodą i zlepiamy palcami lub przy pomocy specjalnego kółka do robienia pierogów.
6. W dużym garnku zagotować ok. 1,5l wody, posolić.
7. Na gotującą się wodę wkładamy pierogi, mieszamy delikatnie. Kiedy woda z pierogami zacznie się gotować, zmniejszamy ogień i czekamy do momentu, kiedy pierogi wypłyną na powierzchnię, gotujemy jeszcze ok. 2 min. Wyjmujemy łyżką cedzakową, wkładamy do sita i przelewamy zimną wodą.
8. Pierogi gotujemy w niewielkich partiach, aby miały ,,swobodę” w wodzie i nie posklejały się w czasie gotowania.
Podajemy z kwaśną śmietaną lub cebulką podsmażoną na boczku.
Smacznego!
9 komentarzy Ukryj
Moje ulubione pierożki mniaaam
Chyba niedługo też zrobię bo już chyba miesiąc nie jadłam 😉
Z tym, że ja lubię nie smażone a zwyczajne z wody okraszone masełkiem
A dla mnie im bardzie podpieczone tym lepsze:)
uwielbiam! ale smakowicie wyglądają :)))
te skwarki mnie niesamowicie zachęcają 😉
U mnie w domu wszyscy uwielbiaja ruskie. Robilam kilka razy ale mam problem z farszem :-/. Nie wiem dlaczego po ugotowaniu farsz robi sie taki troche wodnisty pomimo tego, ze pierogi nie sa rozgotowane. Czy jest jakas rada na to?? Snif, snif…
Zaraz po ugotowaniu i odcedzeniu ziemniaków, trzeba je bardzo dokładnie odparować. Ja po odcedzeniu stawiam jeszcze chwilę na ogniu (bez wody), potem rozgniatam ciągle podgrzewając. Ziemniaki muszą być maksymalnie suche 🙂
Dzieki! Jak tylko spadna temperatury zabieram sie za ruskie 😉
Witam 🙂
Zawsze mialam problem ze zrobieniem takich ruskich pierożków…a glównie miałam problem z ciastem. Dzięki Pani blogowi i oczywiscie prostemu a jakże wspaniałemu przepisowi udało mi się w końcu zrobić pierożki , które od razu posmakowały wszystkim domownikom..rzeczywiscie smakowaly jak te od Babci 🙂
Dziekuje jeszcze raz za przepis i pozdrawiam serdecznie.
Pani Doroto, bardzo się cieszę. Pozdrawiam 😀