Masło miksuję przez chwilę na wysokich obrotach miksera.
Następnie pojedynczo dodaję żółtka, po każdym miksuję dokładnie.

Do masy maślanej dodaję na przemian mleko i mąkę.
Trochę mleka ok. 1/3 szklanki i ok. 2-3 łyżek mąki, miksuję do połączenia. Następnie ponownie mleko i kilka łyżek mąki, sól, miksuję.

Najczęściej wykorzystuję całe mleko i większą część mąki, szukam odpowiedniej gęstości.
Ciasto powinno być gładkie, średnio gęste jak budyń zaraz po ugotowaniu (zobaczcie film, jaka jest idealna gęstość ciasta).

W średnim garnku zagotowuję wodę, do ok. 3/4 wysokości garnka. Dodaję sól ok. 2 łyżeczek.

Kiedy woda już się gotuje, nad garnkiem przechylam miskę z ciastem i kiedy zaczyna lekko spływać odcinam nożem niewielkie paski. Przesuwam nożem po brzegu miski w ten sposób tworząc długie kluski.

Na jeden raz do garnka wkrajam połowę ilości ciasta, mieszam i gotuję.
Kluski gotuję: do wypłynięcia, a następnie kolejne 3 min., w spokojnie gotującej się wodzie.

Następnie wlewam do garnka ok. 0,5 szklanki ziemnej wody (zatrzyma to gotowanie).
Kluski wyjmuję łyżką cedzakową i odkładam na sito.

Kolejną partię ciasta gotuję tak jak wcześniej.

• 

Ugotowane kluski podaję od razu z sosem mięsnym lub grzybowym, lub dodaję do zup.

Zimne kluski można odgrzać, podsmażając je na rumiano na klarowanym maśle lub na oleju.

Smacznego :)