0 0
Do swojego życia zaprasza Marta Grycan

Share it on your social network:

Or you can just copy and share this url

Dodaj ten przepis do ulubionych

Zaloguj się lub zarejestruj żeby tworzyć listę ulubionych przepisów.

Do swojego życia zaprasza Marta Grycan

Jak to zrobiłam, krok po kroku:

Share

Wejdźcie, usiądźcie i czujcie się jak w ….. bajce.

 

 

okładka

Marta Grycan

,,Dziennik smaków”

 

Wydawnictwo: Burda Książki

Liczba stron: 248

Okładka: Twarda

Cena okładkowa: 44,90 zł.

Marta Grycam to jedna z bardziej znanych polskich celebrytek. Wraz z córkami przez długie miesiące błyszczała w świetle reflektorów. Teraz kiedy blask nieco już przygasł, trafiła do mnie książka kucharska jej autorstwa.

Książka to jednak zbyt mało powiedziane, to raczej pamiętnik, poradnik, album rodzinny i książka kucharska w jednym. Marta Grycan lubi rozmach.

Na każdej stronie próbuje przekonać nas, że jest kobietą luksusową i bywałą w świecie. Kocha Włochy, narty i piękne widoki. Książka usiana jest rodzinnymi zdjęciami  ,,jak dobra kasza skwarkami” jak mawiał klasyk*  Ale ta książka od banalnej kaszy z plebejskimi skwarkami stara się stać jak najdalej, to raczej truskawki w czekoladzie (jest tu na nie przepis). Zdjęcia z Wenecji, wyprawy na polowanie z mężem, narty z córkami, wśród palm nad ciepłym morzem.

Przeglądając ,,Dziennik smaków”  miałam uczucie, jak gdybym przez wielką dziurę w ścianie zaglądała do domu Państwa Grycan, a Marta odgrywała przede mną jakąś wymyśloną przez siebie postać. Trochę królową, milionerkę, modelkę, matkę, przyjaciółkę, żonę i córkę w jednej, delikatnej i wrażliwej na piękno osobie. Pomyślicie, że ostro przesadzam i na dodatek nic nie wspominam o przepisach. Ale ja jednak nie przesadzam, nie tym razem i nie ja. To ta książka, jest pod wieloma względami przesadzona .

A przepisy? są owszem i to nawet ciekawe, bo jak (przepraszam za określenie) wieść gminna niesie, Marta Grycan naprawdę umie gotować. Ale ta książka nie powstała po to, aby tymi umiejętnościami podzielić się z czytelnikami. Książka miała sprawić przyjemność samej Marcie i jej rodzinie.

Rodzina w życiu Maty Grycan jest niewątpliwie ważna, udowadnia to na każdej stronie. Miłość do córek, męża i mamy, jest tu bardzo mocno podkreślona. Trudno z sympatią nie myśleć o osobie, która tak wielkim uczuciem darzy swoich najbliższych. 

O Paniach Grycan powiedziano przez ostatnie lata, wiele krzywdzących rzeczy. Ja po dokładnym przeczytaniu tej książki doszłam do jednego wniosku,  Marta Grycan jest niezwykle ciepłą i czułą osobą. Barwną i ciekawą świata, ale cieszenie się tym światem tylko w gronie najbliższych, po prostu jej nie wystarcza. Lubi dzielić się swoim szczęściem z innymi, lubi imponować i być podziwiana. Czy to źle? z pewnością nie, ale łatwo jest przekroczyć cienką linię między ciekawością a śmiesznością.

Mam niestety wrażenie, że ta barwna i sympatyczna kobieta w tej książce tę linię przekracza.  

+
  • Ciekawe przepisy na znane i lubiane potrawy
  • Autorką wszystkich przepisów i jest Marta
  • Zdjęcia potraw zrobiła córka autorki Viktoria, więc to projekt rodzinny.
  • Dużo rodzinnych zdjęć pokazujących życie rodzinne Państwa Grycan, gratka dla zainteresowanych.
_
  • Mała ilość przepisów
  • Masa wolnych kartek, które mają być miejscem na notatki.
  • Wątpliwe, aby ktoś chciał zapisywać swoje wspomnienia obok zdjęć obcych dzieci.
  • Słaba jakość zdjęć.
  • Nieczytelna, ciemna kolorystyka stron uniemożliwia w wielu przypadkach odczytanie przepisu.
  • Chaotyczna z masą zdjęć, rysunków, cieni.
* ,,Sami Swoi” słowa Kaźmierza Pawlaka.
  • marta-grycan
  • marta-grycan-książka
  • grycan-marta
  • marta-grycan-recenzja
(Visited 609 times, 1 visits today)

Dorota

previous
Smaki tak, ale co z marzeniami ?
next
MOMU czas płynie spokojnie – Common Table (2)
previous
Smaki tak, ale co z marzeniami ?
next
MOMU czas płynie spokojnie – Common Table (2)

Zapraszam do komentowania i dziękuję za Twoją opinię

Translate »